Kiedy nadchodzą mroźne dni, na sąsiadującej z naszymi ogrodami rzece Oławce przybywa łabędzi i trochę innego ptactwa wodnego. Przylatują tutaj, bo rzeka w centrum miasta skutecznie broni się przed zamarznięciem, więc obfituje w pożywienie, a liczni spacerowicze też jedzenia dla ptaków nie skąpią. Więcej o łabędziach przeczytacie w galerii „Ptaki blisko nas”
Rośnie na drzewach. W odróżnieniu od zdecydowanej większości roślin, nie ma korzeni w ziemi. Być może z tych względów uważana była za pośredniczkę między niebem a ziemią, co sprzyjało mnożeniu legend związanych ze świętami i tą rośliną.
Wczoraj popularna Barbórka – tradycyjne święto górników. Ten dzień wiąże się też, o czym młode pokolenie pewnie już nie wie, z długoterminową przepowiednią pogody dotyczącą zbliżających się świąt. Mówi się mianowicie, w zależności od tego czy pada deszcz, czy też jest mroźno: „Barbara o wodzie, Boże Narodzenie o lodzie”. Albo odwrotnie. A jak było wczoraj?
Podczas kiedy większość kraju przysypana jest śniegiem, u nas dzisiaj bez deszczu i bez śniegu. W ciągu dnia dłuższe przebłyski słońca, a późnym popołudniem w bezpośrednim sąsiedztwie ogrodów taki oto obrazek. Nie, to nie pożar. To nasycone zachodzącym słońcem ciężkie grudniowe chmury. A czarne ptaki na parkowych drzewach to gawrony. Kto jeszcze nie zna tych zimowych gości Wrocławia, zapraszam do galerii „Ptaki wokół nas” – tam można poczytać o zwyczajach gawronów.