W spisie prac, które powinno się wykonać przed zimą, jest czyszczenie budek lęgowych. Tymczasem obserwując ogrody widać, że niewiele osób to robi. Bardzo często właściciele ogrodów nie zaglądają do zawieszonych budek tak długo, aż się rozlecą ze starości albo przestaną być wykorzystywane przez ptaki. Dlaczego ptaki rezygnują z budek? Bo nie ma w nich miejsca na nowe gniazdo.
Nie jest bowiem tak, że kiedy zawiesimy budkę i ptaki uwiją w niej gniazdo, wykorzystują je wielokrotnie. Nie. Nawet jeśli w tym samym roku para ptaków decyduje się na dwa, a bywa, że i na trzy lęgi, dla każdego mości nowe gniazdo. Dlaczego? Bo gniazdo po każdym lęgu jest mocno zdewastowane.
Oczywiście ptaki nie usuwają starego gniazda, tylko na nim budują nowe. Nie jest już tak wysokie jak pierwsze, ale czyste, świeżo uwite, dobrze przygotowane na wysiadywanie nowych jaj. W makroskali doskonale to widać na bocianich gniazdach, które rosną w miarę upływu lat. W budkach ten proces rośnięcia gniazd jest ograniczony pojemnością budki. Trzeba też pamiętać, że czym płytsze gniazdo, tym łatwiejsze do zaatakowania przez koty bądź inne drapieżniki.
Zachęcam więc do czyszczenia budek lęgowych i namawiam do zrobienie tego teraz, w jesieni. Ptaki wykorzystają je jako zimowe schronienie. W obu moich budkach jest już wyściółka, a to znaczy, że schronieniem dla jakichś ptaków są już teraz.