Nalewka orzechowa

Nalewki to bardzo polska specjalność. W XVIII I XIX wieku, kiedy właściwie jeszcze nie było przemysłu wódczanego jako takiego, powszechnie sporządzano nalewki w gospodarstwach domowych. Robiono je z najlepszych, najbardziej dojrzałych owoców. Leżakowały w piwnicach zwykle ponad rok i były chlubą pana domu. Za najlepsze uznawano z wiśni, czarnej porzeczki i orzechów.

Koniec czerwca – początek lipca to czas na zrobienie nalewki orzechowej, jednej z najstarszych i najbardziej cenionych polskich nalewek. To prawdziwie męski trunek, ciemnobrązowy, o mocy ok. 45°, o przyjemnym gorzko-orzechowym smaku. Wódka ma właściwości pobudzające apetyt i regulujący trawienie. W polskich domach podawano ją przed jedzeniem jako aperitif, a także na zakończenie sutych posiłków. W domowych zwyczajach kieliszek orzechówki jest cenionym lekiem na niestrawność, ale niekoniecznie trzeba się źle czuć, by uraczyć się tym trunkiem. W mroźne, zimowe wieczory kieliszek orzechówki doskonale rozgrzewa i wprawia w dobry nastrój. W letnie wieczory przy ognisku też smakuje.

Do sporządzenia nalewki owocowej potrzebne są zielone orzechy włoskie najlepiej w fazie tzw. mlecznej dojrzałości, a więc wtedy, gdy całe, łącznie z zieloną skórką dają się łatwo kroić nożem, a sam orzech jest jeszcze częściowo w postaci mleczka lub galaretowatej białej masy.

Pół kilo takich orzechów trzeba pokroić drobno w talarki lub ćwiartki (uwaga! bardzo brudzą ręce na brązowo) i zalać spirytusem 70° (butelka wódki 40°+ butelka spirytusu). Można dodać po maleńkim kawałku  imbiru lub cynamonu. Nalew powinien odstać sześć tygodni – warto co jakiś czas wstrząsnąć. Potem należy go zlać przez płócienną szmatkę – to nalewka wytrawna, a orzechy zasypać cukrem do całkowitego przykrycia (ok.30 dkg)  i wystawić na słoneczny parapet. Co jakiś czas wstrząsać. Kiedy cukier całkowicie się rozpuści (ok. 3 tygodnie) zlać do osobnej butelki – to nalewka słodka.

Ostatnia faza przyrządzania nalewki orzechowej polega na zmieszaniu pół litra czystej wódki z 200g nalewki wytrawnej i 50 g nalewki słodkiej. Trzeba to dobrze wymieszać (wstrząsać) i spróbować. O tym czy dodać więcej słodkiej nalewki albo np. trochę dobrego miodu musi zadecydować osobisty gust. Na tym właśnie polega niepowtarzalny smak i charakter własnej nalewki.

Po skończeniu doprawiania odstawić na 2 tygodnie, przefiltrować przez filtr do kawy i schować na kilka miesięcy. Zimowe święta i karnawał mogą być pierwszą dobrą okazją do delektowania się orzechówką.