O śmieciach raz jeszcze

Od przyszłego tygodnia uruchamiamy odbiór śmieci. W porównaniu lat ubiegłych wprowadzono w tym roku dwie zasadnicze zmianyPo pierwsze: nie ma już śmieci odbieranych za darmo. Za każdą wyrzuconą rzecz musimy zapłacićPo drugie: nie ma worków na odpady zielone i nie ma odbioru worków. Odpady zielone czyli bioodpady wyrzucamy wyłącznie do przeznaczonych na nie kubłów. Nawet najlepiej spakowane śmieci pozostawione obok kubłów nie będą odbierane.

Zlikwidowanie bezpłatnego odbioru odpadów zielonych spowodowało, że w tym roku będą one główną przyczyną drastycznej podwyżki opłat za wywóz śmieci – wzrosną one prawie dwukrotnie. Warto przy tym wskazać, że 75 proc. tych opłat stanowią koszty wywozu odpadów zielonych. Czy musi tak być? Nie musi, a nawet nie powinno. Przecież każdy działkowiec MA OBOWIĄZEK posiadać kompostownik i tam powinna trafiać duża część odpadów z działki.

1 komentarz do wpisu “O śmieciach raz jeszcze

  1. Duża część odpadów zielonych trafia do kompostu, ale niektóre nie nadają sie, poniewaz nie zostaną przerobione. Większość działkowców kisi odpady w workach (brazowych) od jesieni. To już nie są odpady zielone, a kiszonka. Worki ulegają rozpadowi, a kontenerów na odpady nie ma. Jeżeli wywóz wzrasta dwukrotnie może należałoby spytać działkowców, kto jest za. Teraz poza tematem – dlaczego za odpady nie ulegające biodegradacji wszyscy mają płacic taką sama stawkę. Ja nigdy nie korzystałam z pojemników na odpady nie podlegające biodegradacji, a płcić musze tyle samo co działkowcy mieszkający na działkach przez około 6 miesięcy w roku. Proszę się nad tym zastanowić i np. podstawić pojemnik od strony Żabiej ścieżki.

Możliwość komentowania jest wyłączona.