Kwitną i przekwitają lilie. Zdecydowana większość ich odmian jest mrozoodporna, wszystkie nie lubią częstego przesadzania, więc jeśli wybraliśmy dla nich dobre stanowisko, lepiej przez kilka lat pozostawić je w tym samym miejscu. Żeby co roku obficie kwitły, trzeba pielęgnować je nie tylko przed kwitnieniem.
Te, które zabieramy do wazonu powinno się wycinać tak, by pozostawić jak najwięcej dobrze ulistnionej łodygi. Z tych, które przekwitają na ogrodowej rabacie należy zaraz po opadnięciu płatków kwiatowych usunąć zawiązki nasienne a łodygi pozostawić jak najdłuższe. Chodzi o to, by rośliny nie wysilały się na wytworzenie nasion, lecz w pełni wykorzystywały procesy asymilacji i fotosyntezy na wzmacnianie i budowę cebul. Z tych samych względów warto też jeszcze w lipcu czy na początku sierpnia zasilić lilie nawozem. I oczywiście nadal trzeba je podlewać – przy obecnej pogodzie jest to bardzo ważne. Łodygi usuwa się dopiero po całkowitym zaschnięciu. Tak pielęgnowane w przyszłym roku znowu pięknie zakwitną.
