Zupa z cukinii czy kabaczka

cukinia

A z czego lepsza? No właśnie, to trzeba wyjaśnić na wstępie. Rzecz w tym, że cukinia (z włoskiego zucchina – mała dynia) to ta sama roślina co kabaczek – odmiana dyni zwyczajnej. Krótko mówiąc, w Polsce ta roślina uprawiana i znana jest pod obiema nazwami. Proszę nie dać się zwieść: nawet różne kształty i różny kolor skórki świadczą tylko o tym, że to inne odmiany cukinii – jak mówią jedni lub kabaczka – jak chcą inni. Tyle.Teraz o samej zupie.Cukinie uprawiane są w naszych ogrodach dość powszechnie. Najczęściej wykorzystywane są do leczo, placków – na wzór placków ziemniaczanych, do faszerowania lub marynat.  Zupę z cukinii wśród ogrodowych sąsiadek upowszechniła pani Maria. Jest łatwa w wykonaniu i naprawdę godna polecenia. Wypróbowaliśmy.

Do wywaru mięsnego z jarzynką, albo nawet do bulionu z kostki dodajemy cukinię obraną ze skórki, pozbawioną pestek i pokrojoną w dużą kostkę. Dodajemy serek topiony śmietankowy i gotujemy do miękkości. Całość miksujemy na zupę-krem, doprawiamy śmietaną, dosmaczamy i podajemy z groszkiem ptysiowym albo z grzankami. Zupa może być bardzo łagodna – co zachęci dzieci, albo pikantna. Można dodać pokrajaną zieleninę albo posypać tartym serem. Możliwości jest dużo. Nie podaję – jak w klasycznych przepisach – ile czego. Zróbcie raz i szybko sami ustalicie proporcje składników, bo na pewno będziecie robić ją częściej.