Jarmuż

7100 021 (2)

W kilku ogrodach ciągle pyszni się dorodny jarmuż.  Ciekawe, rośnie tam dla ozdoby, czy też z premedytacją został do przemrożenia, bo dopiero wtedy jego liście pozbywają się nieprzyjemnej goryczki, więc nadają się do jedzenia. Jeśli założyć tę drugą ewentualność, to można uznać, że ostatnie nocne niskie temperatury zrobiły swoje, więc czas na zbiory. Mam jednak wrażenie, że zdecydowana większość tych roślin nie będzie doceniona i na wiosnę trafi do kompostów. Dlaczego?

Bo kiedy zapytać o jarmuż właścicieli ogrodów, na ogół ludzie wiedzą, że jest to warzywo z rodziny kapustowatych, o grubych, pomarszczonych, dekoracyjnych liściach. Podobno bardzo odżywcze, zdrowe. Ma dużo wartościowych składników, szczególnie żelaza.

Co z niego można zrobić? Na to pytanie z całą pewnością potrafią bez zastanowienia odpowiedzieć ludzie Wschodu, gdzie – można powiedzieć – zjada się wszystko. Także entuzjaści warzyw mało znanych, poszukiwacze wyjątkowych smaków w  Polsce. Kiedy przed laty pierwszy raz postanowiłem napisać o jarmużu, nie znalazłem żadnego przepisu zachęcającego do zrobienia z tej rośliny jakiejś potrawy. Wówczas najczęściej liście jarmużu widywałem jako dekoracje pater z zimnymi przekąskami różnych spotkaniach i briefingach. Kiedy napisałem o tym dostałem kilka ciekawych propozycji. Oto one:

  • Wspaniały gotowany jak szpinak.
  • Jarmuż, oj wspaniałe wspomnienie dzieciństwa. Pochodzę z Wielkopolski chociaż już od 30 lat mieszkam na Górnym Śląsku i pamiętam jak mama gotowała nam jarmuż w tzw. eintopfie. Był to wywar na biodrówce wieprzowej, do której wkrawana byla w kosteczkę marchew, pietruszka, seler, no i jarmuż w paseczki bez łodyg i wszystko zasypane ryżem. Oczywiście posolone i popieprzone z dodatkiem maggi.
    Do dzisiaj staram sie sadzić na swojej malutkiej działce jarmuż ( kupuję flance) i chociaż ze 2 razy w roku zrobić taką potrawę. Najtrudniej jest zdobyć biodrówkę wieprzową. Ale mam sukcesy.
  • Polecam dodanie liścia jarmużu do rosołu podczas gotowania, może zastąpić tradycyjnie dodawana kapustę, lecz smak zupełnie inny.
  • Ja też uprawiam jarmuż w swoim ogródku juz 3 lata, a z niego robię wspaniałe i pożywne pasty na chleb. Oto przepis:
    – Liście jarmużu
    – twarożek pełnotłusty lub ugotowane ziarna soi, soczewicy, fasoli lub serek tufu
    – czosnek – kilka zabków
    – Oliwa z oliwek i olej lniany
    – ogórki kiszone lub woda z kiszonych ogórków własnej roboty
    – pieprz
    – zmielone ziarna lnu, słonecznika, dyni
    Powyższe składniki zmiksować razem do konsystencji pasty.
  • Liście jarmużu jem od lata, gdy urosną, aż do wiosny i przez całą zimę prosto z ogródka. Dodam jeszcze, że jem wyłącznie jarmuż w stanie surowym! Latem, gdy mam jabłka robię wspaniały sok jabłkowo-jarmużowy a podaję go z dodatkiem soku z pomarańczowego i miodu pszczelego.
  • Robię surówki z jarmużu. Oto ich skład:
      – liście jarmużu bez łodyg
      – cebula czerwona lub biała
      – marchew
      – czosnek
      – ogórek kiszony
      – jabłko
      – sól, pieprz, miód pszczeli, sok z cytryny
      – oliwa z oliwek
      Wykonanie: liście jarmużu kroję drobno i wygniatam z odrobina soli, potem dodaje resztę startych warzyw, owoców i sos z oliwy, cytryny, pieprzu, miodu. Całość mieszam. Pychotka-mówię Wam!
  • Dawno już nie uprawiałam jarmużu, ale mam zamiar wrócić do jego uprawy. Robiłam z niego coś a’la kotlety mielone. Ci co jedli pierwszy raz myśleli, że są mięsne.
  • Jarmuż świetnie smakuje zwyczajnie poszatkowany i przesmażony na maśle.
    Ja jeszcze z powodzeniem dodaję go do zupy jarzynowej, a także do jajecznicy.

Tyle sprzed kilku lat. Teraz jarmuż jest już znacznie popularniejszy. Można go kupić w sklepach, nawet w marketach. Zyskał uznanie wśród      ludzi zafascynowanych tzw. nowoczesną zdrową kuchnią.