Opad świętojański i wilki

Pod koniec czerwca pod drzewami owocowymi, szczególnie pod jabłoniami, leży na ziemi dużo owoców. To efekt tzw. opadu świętojańskiego. Drzewa pozbyły się nadmiaru owoców. Jednak nie do końca. Trzeba im w tym pomóc. Właśnie teraz jest dobry czas na ręczne przerzedzanie zawiązków jabłoni i grusz. Przeglądamy korony i usuwamy najsłabsze owoce, dążąc do tego by te, które zostaną były oddalone od siebie w odstępach od 10 do 25 cm w zależności od ich wielkości w fazie pełnej dojrzałości. Przeznaczone do likwidacji usuwamy bardzo ostrożnie, by nie uszkodzić pozostałych.

To również dobry moment do usuwania tzw. wilków – to intensywnie wyrastające na grubych konarach, pionowe, silne nowe pędy. Ich najmocniejszy wzrost następuje do 20 czerwca. Pozostawione zagęszczają koronę i osłabiają owocowanie, a w następnych  latach powodują przenoszenie owocowania na wyższe partie drzewa. Trzeba więc je wyciąć, pozostawiając jedynie słabe rosnące ukośnie pędy jako rezerwę dla odnowienia korony.

Przy okazji takiego przeglądu należy też usunąć wszystkie pędy porażone przez choroby. Warto zwrócić szczególną uwagę na mączniaka. Kilkakrotne w ciągu sezonu wegetacyjnego usuwanie porażonych pędów jest w warunkach małych ogrodów  najskuteczniejszym sposobem pozbycia się tej zarazy. Oczywiście chore pędy należy zniszczyć. Nie wolno ich dodawać do kompostu!

Pożegnanie rododendronów

Przekwitają rododendrony. Trudno rozstać się z ich urokliwymi kwiatami, ale kiedy więdną i brązowieją, a nam zależy na obfitym kwitnieniu w przyszłym roku, trzeba je usunąć. Chodzi o to, by krzew – zamiast wytwarzać owoce (nasiona) – skierował całą  energię na tworzenie nowych pędów i zawiązanie pąków kwiatowych. Ale uwaga, sekator odłóżcie przed tą czynnością na półkę. Kwiaty należy wyłamywać ręcznie, ostrożnie, żeby nie uszkodzić zawiązków nowych pędów. Kiedy już wszystkie kwiaty są usunięte warto obejrzeć krzew. Teraz dopiero można sięgnąć po sekator i jeśli trzeba dokonać korekty formy ( choć krzewy te powinny mieć pokrój naturalny) albo usunąć gałązki złamane lub uszkodzone; należy je wyciąć.

Trzeba też wiedzieć, że rododendrony to bardzo wymagające rośliny. Potrzebują kwaśnego odczynu gleby i takiej jej struktury, jaka właściwa jest dla roślin wrzosowatych. W ogrodach takich stanowisk nie ma. Trzeba je stworzyć przed sadzeniem, a jeśli się tego nie zrobiło warto teraz wzbogacić podłoże wokół krzewów kwaśnym wysokim torfem i koniecznie zasilić specjalnym nawozem do różaneczników. I jeszcze jedno. Różaneczniki wymagają stanowisk wilgotnych, więc w lecie trzeba szczególnie dbać o to, by takie były. Najlepiej podlewać woda deszczową, która ma zdecydowanie mniej wapna od każdej innej.